Witam, mam pytanie w jaki sposób można usunąć stara wykładzinę na korytarzu (wykładzina elastyczna), która jest bardzo odporna i bardzo mocno przyklejona. Czy jest jakiś produkt do odrywania w takich sytuacjach?

Usuwanie starych okładzin podłogowych wiąże się z wieloma problemami, na które możemy się natknąć, a z których przed podjęciem tej czynności nie zdawaliśmy sobie sprawy.

Jeżeli do przyklejenia wykładziny posłużył odpowiedni klej a nie środek przylepcowy (który daje się usunąć po oderwaniu wykładziny zwykłą wodą), może się okazać, że stanęliśmy przed nie lada wyzwaniem. Koniec z subtelnościami – trzeba użyć brutalnej siły.

Często problemem jest sama wykładzina, która z racji swojej jakości/konstrukcji/wieku nie bardzo chce się poddać omawianemu zabiegowi i zamiast odchodzić znacznymi kawałkami łamie się, pęka lub rozwarstwia powodując, że po kilku godzinach mozolnego dłubania usunęliśmy ją z powierzchni, którą łatwo można przykryć średniej wielkości kapeluszem.

Druga sprawa to klej – tak jak już wspomniałem – jego producenci tak komponują jego recepturę, żeby po prostu kleił i niestety nie ma środka, który potrafiłby to zmienić.

Co jeszcze może nie chcieć z nami współpracować? Podłoże. Jeżeli wykonawca naszej podłogi zrobił to zgodnie ze sztuką, czyli odpowiednio przygotował podłoże (szlifowanie, odkurzanie, gruntowanie itp.) to również ta składowa naszej posadzki nie będzie chciała okazać się najsłabszym ogniwem.

Paradoksalnie najgorzej usuwa się kiepską wykładzinę z dobrego podłoża, a najlepiej dobrą wykładzinę z kiepskiego podłoża.

Jak to robimy? Są dwie metody.Pierwsza jest ręczna i odpowiednia do małych powierzchni. Trzeba wykładzinę ponacinać nożem na paski o szerokości ok. 10 cm i chwytając za początek takiego pasa (są do tego odpowiednie chwytaki ) po prostu go oderwać mając nadzieję, że nie wytrzyma spoina klejowa (dobrze) lub podłoże (kiepsko – trzeba będzie potem naprawiać), a nie wykładzina.

Drugą metodą jest metoda mechaniczna i polega na użyciu specjalnych maszyn zwanych stripperami, które za pomocą specjalnego noża przecinają spoinę klejową. Zaletą ich jest duża wydajność oraz fakt, że podczas pracy nie uszkadzają podłoża. Maszyny te występują w różnych rozmiarach od niewielkich dorównujących gabarytami podkaszarce ogrodowej do samobieżnych „potworów” dla których usunięcie wykładziny z 10 tys. m2 to żaden problem. Tego typu urządzenia znajdują się na wyposażeniu większości profesjonalnych firm wykładzinowych.

Data dodania: 26.12.2010

Info o ekspercie

Bartosz Grygorowicz - UZIN UTZ Polska

Bartosz Grygorowicz - UZIN UTZ Polska

Dyrektor handlowy UZIN UTZ Polska

Zadaj pytanie

Dbamy o Twoją prywatność. Administratorem danych osobowych podanych w formularzu będzie BLUE OCEAN Artur Hankiewicz, ul. Św. Michała 73, 61-005 Poznań, NIP: 5732283388. Podane dane będą przetwarzane w celu odpowiedzi na pytanie. Szczegóły związane z przetwarzaniem danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.