Standardowo wykonuje się pomiary wilgotności CM-ką, wagosuszarką lub przy użyciu wskaźników elektrycznych, gdzie wynik 2%CM lub 3% przy pozostałych sposobach pomiaru kwalifikuje podkład do montażu okładzin drewnianych. Jednak czy sam wynik wystarcza?

Autorem tekstu jest Tadeusz WoźniakParkiet KOMPLEX Mława

Elementem oceny przydatności podkładu do montażu posadzki drewnianej powinno być sprawdzenie czy wilgotność równowagi jaką osiągnie drewno w bezpośrednim kontakcie z podkładem nie spowoduje odkształcenia lub uszkodzenia podłogi.

Z literatury fachowej jak i z własnego doświadczenia wiemy, że wzrost wilgotności drewna o 3% nie powoduje odkształceń plastycznych, ponadto elastyczność spoiny oraz styki pomiędzy elementami kompensują część naprężeń, co pozwala na stwierdzenie, że wzrost wilgotności drewna do 5% nie powinien uszkodzić dobrze zamocowanej podłogi z drewna.

W świecie materiałów higroskopijnych istnieje ciągła walka o wodę, najczęściej w postaci pary wodnej. Materiały o różnej wilgotności dążą do wyrównania nasycenia wilgocią do czasu, kiedy nastąpi wzajemna równowaga. Nie oznacza to jednak, że materiały o różnych właściwościach higroskopijnych uzyskają tę samą wilgotność.

W mikroklimacie 20 st. C i 50%Rh drewno uzyska wilgotność ok. 9%, natomiast wilgotność betonu, w zależności od składu chemicznego i struktury, będzie niższa od 2%. Przy czym wilgotność betonu ma znacznie większy rozrzut w tym względzie. Jest on zależny od składu mieszanki betonowej, stopnia zagęszczenia wylewki podczas jej wykonywania oraz od sposobu jej pielęgnacji.

W parkieciarstwie wilgotność podkładów określana jest procentowo co nie przekłada się na ilość wody, pary wodnej w podkładzie przy różnych jego grubościach jak również na stopień zagrożenia dla posadzki drewnianej powodowany możliwością przemieszczania się wilgoci w strukturze wylewki. Dopuszczalne 3% wilgotności w gęstym, zwartym, 5-centymetrowym podkładzie to nie to samo co 3% w luźnym podkładzie grubości 10 cm.

Analogicznie można odnieść się do grubości okładziny drewnianej, kiedy ta sama ilość wilgoci, grubszą okładzinę może tylko niegroźnie nasycić, natomiast okładzinę cienką, może nasycić ponad miarę powodując jej uszkodzenie.

W tej sytuacji należy poznać efekt interakcji dwóch materiałów, a można to zrobić zbliżając je do siebie w odpowiednich dla rzeczywistości proporcjach w odizolowaniu od otoczenia. Będzie to symulacja polakierowanej podłogi przyklejonej do podkładu, gdzie różnice w wilgotności oraz możliwości sorpcyjne materiałów ukształtują wilgotność każdego z nich na odpowiednim poziomie.

Trochę teorii

Przykładowa zasobność wylewki w wodę

Wylewka o grubości 50 mm przy 3% wilgotności zawiera 3 l = 3 kg wody, natomiast wylewka o grubości 100 mm, przy tej samej wilgotności 3% zawiera jej 6 l = 6 kg wody, czyli dwukrotnie więcej.

Przykładowe przejęcie przez drewnianą okładzinę tej samej ilości wody z wilgotnej wylewki. Załóżmy, że 1 m² podłogi drewnianej przejmie z wylewki 0,5 l wody. W przypadku okładziny o grubości 22 mm jej wilgotność wzrośnie o 3,6%, natomiast okładzina o grubości 10 mm zmieni swoją wilgotność o 8%.

Podstawą obliczeń jest sprowadzenie wilgotności drewna do wartości „zerowej”.

Tyle teoretycznych rozważań. Dla praktycznego zobrazowania powyższej zależności, przeprowadzono zaprezentowane poniżej eksperymenty.

Z mieszanki betonowej wykonano 2 belki długości 1 m, które przez okres jednego miesiąca leżakowały w klimacie około 60% RH i temperaturze około 20 st. C. Po tym czasie jedną z belek pocięto na plastry 60 mm, 80 mm i 100 mm będące odpowiednikiem grubości podkładów betonowych. Zewnętrzne plastry odrzucono, natomiast dwa wewnętrzne użyto do określenia wilgotności betonu. Wilgotność względna we wnętrzu betonu 88%, temperatura 20°C, wilgotność betonu pomiar CM – 2,97%, grawimetrycznie 105°C – 4,87%, grawimetrycznie 50°C – 3,38%, gęstość betonu 1975 kg/m3 Do każdego z plastra betonu przyłożono elementy z drewna dębowego (8%) o grubości 10 mm, 16 mm i 22 mm. Całość zabezpieczono folią w celu odizolowania od wpływu otoczenia. Po 3 miesiącach od przygotowania zestawu dokonano otwarcia próbek, po czym wykonano pomiary, obliczenia i grafikę obrazującą istotę zależności. [Zestaw graficzny nr 1 – poniżej]

Po kolejnych dwóch miesiącach, kiedy przygotowane wcześniej próbki betonowe miały wilgotność bliską wilgotności dopuszczalnej podobnie przygotowano zestawy: „plastry betonu + elementy z drewna”. Wilgotność względna we wnętrzu betonu 66%, temperatura 20°C, wilgotność betonu pomiar CM – 1,80%, grawimetrycznie 105°C – 3,45%, grawimetrycznie 50°C – 1,84%, gęstość betonu 1950 kg/m3

Zestawy pozostawiono w stanie zamkniętym podobnie jak w pierwszym przypadku. Po 3 miesiącach od przygotowania drugiego zestawu dokonano otwarcia próbek, po czym wykonano pomiary, obliczenia i grafikę obrazującą istotę zależności. [Zestaw graficzny nr 2 – poniżej]

Eksperymenty wykonano przy użyciu typowego, ręcznie wykonanego podkładu cementowego o W/C 0.7 z cementu CEM II/B – M[V-LL] 32,5R, po pełnym związaniu bez pielęgnacji. Zastosowano drewno dębowe o gęstości 680 kg/m3 i wilgotności 8%. Drewno wraz z podkładem betonowym znajdowało się w stanie izotermicznym w układzie zamkniętym bez wpływu mikroklimatu otoczenia.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład betonowy) przy jednakowej grubości podkładu 60 mm i różnej grubości okładziny. Największy wzrost o 9,1% wilgotności zanotowano przy najcieńszej 10-milimetrowej okładzinie, najmniejszy przy desce 22 mm, ale wystarczająco duży (6,8%) aby uszkodzić podłogę.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład betonowy) przy jednakowej grubości podkładu 80 mm i różnej grubości okładziny. Największy wzrost o 10,1% wilgotności zanotowano przy najcieńszej 10-milimetrowej okładzinie, jednak wzrost wilgotności o 7,4% okładziny o gr. 22 mm również stanowi zagrożenie dla podłogi.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład betonowy) przy jednakowej grubości podkładu 100 mm i różnej grubości okładziny. Największy wzrost o 12,4% wilgotności zanotowano przy najcieńszej 10-milimetrowej okładzinie co przekłada się na pewne uszkodzenie podłogi podobnie jak w przypadku pozostałych grubości deszczułek posadzkowych.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład betonowy) wynikające z grubości podkładu przy tej samej grubości okładziny = 10 mm. Najwyższy wzrost 12,4% zanotowano przy najgrubszej 100-milimetrowej wylewce. Przy tej wilgotności 60 mm wylewka jest również niebezpieczna dla okładziny drewnianej.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład betonowy) wynikające z grubości podkładu przy tej samej grubości okładziny = 16 mm. Najwyższy wzrost 9,6% zanotowano przy najgrubszej 100-milimetrowej wylewce. Pomimo mniejszego stopnia nasycenia drewna względem okładziny 10 mm, uzyskany poziom wilgotności jednoznacznie wskazuje na uszkodzenie podłogi z drewna.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład betonowy) wynikające z grubości podkładu przy tej samej grubości okładziny = 22 mm. Najwyższy wzrost 8,2% zanotowano przy najgrubszej 100-milimetrowej wylewce. Tu również sytuacja jest jednoznaczna i jednoznacznie wskazuje na zagrożenie podłogi.

Wniosek

Beton o znacznej wilgotności (4,87%) szkodzi każdej okładzinie podłogowej z drewna. W największym stopniu szkodzi w sytuacji, kiedy do grubego podkładu betonowego (100 mm) przyklejamy cienką okładzinę z drewna (10 mm), wówczas wilgotność drewna wzrasta do 20,4%. W mniejszym, aczkolwiek również szkodliwym stopniu, jest montaż grubej okładziny (22 mm) na cieńszym podkładzie (60 mm), gdzie wilgotność drewna wzrosła do 14,8%.

W praktyce należy uwzględnić: właściwości betonu, opór dyfuzyjny powłoki lakierowej, olejowej itp., który w zależności od jej rodzaju umożliwia przenikanie wilgoci do otoczenia, a przez to wilgotność drewna może nie uzyskać prezentowanych powyżej wartości. Natomiast można założyć, iż są to wartości maksymalne.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład) przy jednakowej grubości podkładu 6 0mm i różnej grubości okładziny. Najbardziej wzrosła wilgotność najcieńszej 10-milimetrowej okładziny. Wzrost wilgotności o 4,1% może przyczynić się w pierwszej fazie do zauważalnego załódkowania parkietu, a w późniejszym czasie do powstania delikatnych szczelin. Przy grubości okładziny 2 2mm wzrost jej wilgotności o 3,2% nie powinien spowodować zauważalnych zmian w płaszczyźnie podłogi.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład) przy jednakowej grubości podkładu 8 0mm i różnej grubości okładziny. Najbardziej wzrosła wilgotność najcieńszej 10-milimetrowej okładziny. Wzrost wilgotności o 4,6% może przyczynić się w pierwszej fazie do widocznego załódkowania parkietu, a w późniejszym czasie do powstania szczelin. Mniejsze odkształcenia będą na grubszym 22 mm parkiecie.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład) przy jednakowej grubości podkładu 100 mm i różnej grubości okładziny. Najbardziej wzrosła wilgotność najcieńszej 10-milimetrowej okładziny. Wzrost wilgotności o 4,75% może przyczynić się w pierwszej fazie do widocznego załódkowania parkietu, a w późniejszym czasie do powstania szczelin, szczególnie przy szczelnej, lakierowanej powierzchni.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład) wynikające z grubości podkładu przy tej samej grubości okładziny = 10 mm. Niewielka grubość okładziny drewnianej ułożonej na dosyć grubym podkładzie o nieco podwyższonej wilgotności może być przyczyną reklamacji podłogi.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład) wynikające z grubości podkładu przy tej samej grubości okładziny = 16 mm. Nieco grubsza 16-milimetrowa okładzina jest w mniejszym stopniu narażona na odkształcenia, jednak zamontowana na grubszym podkładzie, może w widoczny sposób zmienić swoją płaszczyznę.

Zależności przy przejmowaniu wilgoci (drewno – podkład) wynikające z grubości podkładu przy tej samej grubości okładziny = 22 mm. Klasyczna 22-milimetrowa okładzina jest najbardziej odporna na nieco podwyższoną wilgotność podkładu, jednak przy znacznej jego grubości, jej płaszczyzna może ulec delikatnym odkształceniom.

Podsumowanie

Przeprowadzone eksperymenty ukazują część zależności przy chłonięciu przez drewno wilgoci z betonu, przy czym ich wyniki mają charakter poglądowy. W praktyce należy uwzględnić temperaturę i wilgotność otoczenia oraz oporność dyfuzyjną wynikającą z właściwości materiałów.

Beton wylewki o niskim W/C, odpowiednio pielęgnowany potrafi w swojej strukturze „zamknąć” większą ilość wilgoci, jak również w znacznym stopniu uniemożliwia jej przemieszczanie się w kierunku drewna. Stąd ta sama ilość wilgoci w wylewkach wykonanych z różnej jakości betonu w różny sposób może zagrozić podłodze drewnianej.

Na ruch wilgoci w konstrukcji podłogi istotnie wpływa zmieniająca się temperatura otoczenia podłogi, powodująca skierowanie wektora ciśnienia pary wodnej w kierunku najchłodniejszym. Oznacza to, że wilgoć w kierunku drewna przemieszcza się po spadku temperatury powierzchni podłogi.

Intensywność przemieszczania się pary wodnej w materiałach higroskopijnych maleje wraz ze spadkiem ich wilgotności. Wynika to z tego, że pozostałe w strukturze betonu cząsteczki resztkowej wilgoci bardziej przylegają do ścianek materiałów, a wówczas siły spójności ograniczają odrywanie tychże cząsteczek od ścianek betonu, a przez to ilość wilgoci wolnej, swobodnie poruszającej się, jest stosunkowo niewielka.

Ponadto wraz ze spadkiem wilgotności podkładu zmienia się stężenie wilgoci w poszczególnych jego warstwach, na co należy zwrócić uwagę przy pomiarach wilgotności wylewki.

Pewien opór dla przenikania wilgoci w strukturę drewna powoduje spoina klejowa. Największy opór stanowią grunty zaporowe (poliuretanowe lub epoksydowe). Znaczny opór stawiają systemy gruntowo klejowe -poliuretanowe. Mniejszy, ale też opór wnoszą inne kleje, o ile ich ilość i równomierność rozłożenia tworzy warstwę spowalniającą przenikanie wilgoci.

Również powłoka lakierowa czy olejowa wpływa na wielkość nasycenia posadzki drewnianej wilgocią z podkładu. W suchym otoczeniu powłoka olejowa umożliwia oddawanie nadmiaru wilgoci z posadzki drewnianej, przez co wilgoć przez drewno bardziej przenika niż się w nim gromadzi.

Często nie potrafimy zrozumieć przyczyny odkształcenia lub uszkodzenia posadzki drewnianej. Jak widać przyczyn może być wiele i mogą one występować osobno albo tworzyć bardzo skomplikowany zespół zależności. Sądzę, że powyższe opracowanie, pozwoli wyjaśnić, niektóre, nierozpoznane dotychczas sytuacje.

Data dodania: 13.02.2013