W pięknej i wyjątkowej scenerii Galerii Szyb Wilson odbył się pierwszy na Śląsku Festiwal Wnętrz. Impreza trwała dwa dni, podczas których każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Organizatorzy zaplanowali wiele atrakcji dla odwiedzających. Przez dwa dni prowadzone były wykłady. W sobotę odbyła się prezentacja projektu Isla Polonia, który skupiał się na architekturze w przestrzeni miejskiej, a razem z nią odbyła się wystawa hiszpańskiej pracowni Grupo Aranea. Jest to multidyscyplinarny zespół, który powstał, aby podejmować wyzwania architektoniczne w znacznie szerszym zakresie niż tradycyjna pracownia w tej branży.

Podczas wykładu prezentowano najciekawsze akcje przeprowadzane, aby zmieniać oblicze miast. Jak można się domyślić, poruszono problem dworca PKP w Katowicach. Jest to bardzo aktualny temat dla Śląska, gdyż właśnie rozpoczęto inwestycję w ten budynek.

Niedzielne wykłady adresowane były do szerszej grupy odbiorców i cieszyły się sporym zainteresowaniem. Mówiono o tym, jak urządzić pokój kąpielowy, aby przypominał domowe Spa. Wykład ten był bardzo interesujący ponieważ mówiono podczas niego o elementarnych rzeczach dla naszej wygody i satysfakcji. Omówienie prawidłowego oświetlenia łazienek ograniczono jednak do przedstawienia zainteresowanym istniejących już aranżacji, gdyż osoba, która była odpowiedzialna za przeprowadzenie tej prezentacji z przyczyn technicznych nie dojechała na Festiwal.

Zważywszy, że wszystko odbywało się w postindustrialnych wnętrzach Galerii Szyb Wilson,  nie zabrakło rozmów o tym, jak przekształcić przestrzeń dawnych hal magazynowych i podobnych budynków w użyteczny obiekt mieszkalny czy biurowy i przepięknie go urządzić. Takich lokalizacji na Śląsku nie brakuje, dlatego goście byli bardzo ciekawi, jakie propozycje zaprezentują im prelegenci.

Przez dwa dni na Festiwalu Wnętrz swoje produkty prezentowały różne firmy zajmujące się wykańczaniem oraz dekorowaniem naszych „czterech kątów”. Można było na przykład podpatrzeć najnowsze rozwiązania dla kuchni, które umożliwiają sensowne zagospodarowanie tak potrzebnej nam przestrzeni. Na Festiwalu pojawiło się też dużo firm, które prezentowały nowe designerskie rozwiązania dla naszych mieszkań – kolorowe wieszaki, niespotykane lampy, zabawne krzesła.

To nie był jednak koniec atrakcji – dosłownie tuż za stoiskami  odbywał się Międzynarodowy Przegląd Sztuk Współczesnych z Drezna, który zaszczycił swoją wystawą Katowice.

Zainteresowanie Festiwalem było dla organizatorów zadowalające. Jak można się domyślić  najwyższą frekwencję odnotowano w niedzielę  – jest to bowiem dzień, w którym większość mieszkańców Katowic może pozwolić sobie na relaksujący spacer w niecodziennym otoczeniu.

Dla tych, którzy bardzo żałują, że zabrakło ich na Festiwalu mamy ważna informację – widzimy się za rok !

Data dodania: 17.11.2010