Jak mawiają zwolennicy podłóg drewnianych – one się nie niszczą, one dojrzewają. Piękno naturalnej podłogi wykonanej z drewna, polega na tym, że wraz z upływem czasu zmienia się jej kolor i struktura. Oczywiście nie jest prawdą, że wszystkie zmiany naszego parkietu są urokliwe i pożądane. Na szczęście, gdy uznamy, że stan naszej podłogi już nam nie odpowiada, nie musimy demontować i zakładać nowej. Wystarczy poddać ją renowacji. Jak wygląda taki proces krok po kroku?
Już na wstępie musimy odradzić próby samodzielnego działania – jeśli nie jesteśmy fachowcami z branży podłogowej, mogą się one zakończyć niepożądanym efektem, a w najgorszym wypadku nawet koniecznością wymiany podłogi!
Krok pierwszy: usunięcie starych powłok oraz powierzchniowych uszkodzeń
Renowacja parkietu rozpoczyna się od szlifowania. Czynność ta umożliwia pozbycie się starych powłok wykończeniowych – lakieru lub olejo-wosku, a także zarysowań i „wżartych” w drewno zabrudzeń. Do tego celu powinna posłużyć fachowcowi szlifierka taśmowa. Jak wygląda taki profesjonalny sprzęt, można się przekonać oglądając film:
http://https://www.youtube.com/watch?v=0fjURLs4nHQ
Maszyna wyposażona jest w papier ścierny, którego granulację dobiera się w zależności do stanu wyjściowego podłogi. Niższe granulacje (24-36) stosuje się na samym początku – w celu usunięcia cienkiej zewnętrznej warstwy drewna wraz ze środkiem wykończeniowym. Wyższe (100-120) – w drugiej kolejności – aby wygładzić i wyrównać powierzchnię.
– Dobór odpowiedniej grubości ziaren papieru ściernego jest kwestią kluczową na tym etapie renowacji – wyjaśnia Dariusz Turski, manager marki PALLMANN. – Kolejność stosowania poszczególnych granulacji rzutuje bowiem w znaczący sposób na efekt szlifowania, np. zbyt drobne ziarna mogą wręcz uwidocznić zarysowania podłogi.
O głębokości szlifowania powinien zadecydować parkieciarz. Zwykle wystarcza usunięcie warstwy o grubości ok. 1 mm. Oczywiście znacznie ma także rodzaj drewnianej podłogi poddawanej renowacji – jeśli jest to podłoga lita, będzie ją można szlifować więcej razy (lub w grubszych warstwach) niż podłogę warstwową, której możliwości renowacyjne ogranicza grubość warstwy użytkowej. W przypadku podłóg litych tych ograniczeniem z pewnością będzie głębokość, w której znajduje się łączenie desek.
Krok drugi: uzupełnienie ewentualnych ubytków
Kolejnym krokiem powinna być ocena podłogi pod kątem konieczności uzupełnienia ewentualnych ubytków lub szpar między deskami. Te najczęściej powstają w wyniku niewłaściwego użytkowania podłogi. Największy wpływ na tego rodzaju uszkodzenie podłogi, mają warunki panujące w pomieszczeniu – temperatura i wilgotność. Gdy wilgotność powietrza spadnie poniżej poziomu 45% i stan ten utrzyma się dłuższy czas, drewno skurczy się, a między deskami pojawią się mało estetyczne przerwy. Po ocenie parkieciarza i doprowadzeniu warunków w pomieszczeniu do optymalnych wartości, ubytki tego typu można uzupełnić specjalną szpachlą. Zwykle miesza się ją także z drewnianym pyłem – pozostałością po szlifowaniu – aby kolor wypełnienia był jak najbardziej zbliżony do koloru podłogi.
Krok trzeci: ponowne wykończenie powierzchni
Ostatnim etapem renowacji podłogi drewnianej jest jej ponowne wykończenie. Przed nałożeniem środka, drewno musi zostać bardzo dokładnie odkurzone. Wszystkie pozostałości po szlifowaniu i uzupełnianiu ubytków będą bowiem widoczne po wykończeniu podłogi.
W zależności od preferencji podłogę możemy wykończyć olejem (lub częściej spotykanym olejo-woskiem) lub lakierem. Oczywiście i tym zadaniem powinien się zająć fachowiec – zwłaszcza wymagające jest nakładanie lakieru, a wszelkie błędy będą niestety widoczne gołym okiem. W zależności od wybranego środka, lakier należy przygotować do nałożenia – np. dokładnie wymieszać. Zwykle nakłada się go na drewno przy pomocy pędzla z miękkim włosiem lub specjalnego wałka. Użycie odpowiednich narzędzi również będzie miało znaczący wpływ na efekt końcowy. Zazwyczaj koniecznym jest nałożenie dwóch warstw lakieru, przy czym kolejna warstwa może być nakładana dopiero po całkowitym wyschnięciu poprzedniej.
– Przy nakładania lakieru musimy być bardzo uważni. W przypadku błędu nie będziemy w stanie przejść przez mokrą podłogę i „dolakierować” ominięte fragmenty. Bardzo przydatna jest podczas prac wykończeniowych pomoc drugiej osoby, która może z innej perspektywy i odległości uchwycić miejsca, które umknęły uwadze osoby nakładającej lakier – radzi Dariusz Turski. – Jeśli decydujemy się na samodzielne wykończenie podłogi, nie bójmy się zadzwonić do doradcy technicznego producenta danego środka. Pamiętajmy, że przeczytanie instrukcji użycia da nam informację o zużyciu danego środka czy też jego czasie schnięcia, ale nie nauczy nas prawidłowej pracy z produktem. Bardzo często klienci indywidualni myślą, że jeśli pomalowali ściany w pokoju czy też ławkę w ogrodzie to poradzą sobie z lakierem na podłodze. Niestety często efekt końcowy odbiega od oczekiwań lub możliwości produktu.
– Wybór rodzaju lakieru jest uzależniony od efektu, jaki chcemy uzyskać. Ostatnio szalenie modne na Zachodzie są matowe wykończenia podłóg drewnianych i tą tendencję powoli obserwujemy również w naszym kraju – mówi Dariusz Turski. – Świetną odpowiedzią na ten trend jest lakier Pall-X Zero. Powłoka, którą tworzy jest wręcz ultramatowa. A przy tym jest to ekologiczny, całkowicie pozbawiony rozpuszczalników środek.
Wykańczanie podłóg drewnianych olejem jest odrobinę prostsze niż lakierowanie, jednak i w tym przypadku lepiej i sprawniej zrobią to parkieciarze. Najczęściej do tego typu działań wykorzystuje się środki dwukomponentowe – takie jak Magic Oil 2K, który zawiera dodatek wosku, dzięki czemu powierzchnia, którą tworzy jest bardziej wytrzymała.
Wykańczanie podłogi olejem rozpoczyna się od miejsca najbardziej oddalonego od wejścia do pomieszczenia. Wymieszany środek zwykle przelewa się do mniejszego pojemnika, a następnie wylewa bezpośrednio na podłogę. Olej rozprowadza się na podłodze metalową pacą, wykonując półokrągłe ruchy.
– Oczywiście bardzo ważne jest by olej był prawidłowo nakładany za pomocą szpachli stalowej, a nie za pomocą narzędzi stosowanych do lakierowania. Olej musi zostać dokładnie wypolerowany za pomocą maszyny talerzowej zaopatrzonej w specjalny „pad ścierny”. W przeciwnym razie podłoga będzie pokryta smugami, które są bardzo trudne do usunięcia. W przypadku olejowania kluczem do sukcesu jest prawidłowa organizacja pracy oraz przestrzeganie reżimu technologicznego określonego przez producenta. Bardzo ważny jest odpowiedni czas pomiędzy nakładaniem oleju, a jego polerowaniem. Nie jest wskazany pośpiech, gdyż olej nie zdąży spenetrować drewna, ale też nie można czekać zbyt długo, gdyż może się okazać, że utwardzająca się powłoka nie daje się już polerować – ostrzega Dariusz Turski. – Wykończenie podłogi w oleju nie jest aż tak bardzo skomplikowane, jeśli zna się wszystkie zasady. Dużym ułatwieniem jest możliwość chodzenia po całej powierzchni i dokonywanie korekt w przypadku niedokładnego wykończenia np. po drugiej stronie pokoju. Po utwardzeniu oleju podłoga jest gotowa do użycia. W przypadku oleju Pallmann Magic 2K podłogę można użytkować już następnego dnia. W przypadku innych produktów zazwyczaj należy odczekać kilka dni.
To jak będzie się prezentowała nasza podłoga po renowacji, zależy także w ogromnej mierze od tego, w jaki sposób będziemy ją później użytkować i jak o nią dbać.
– Niezależnie od tego czy wybierzemy lakier czy też olej pamiętajmy, że przez kolejne lata użytkowania warto zadbać o prawidłową pielęgnację oraz zapoznać się z warunkami użytkowania. Niestety bardzo wiele niepotrzebnych i nieuzasadnionych reklamacji powstaje z winy użytkowników końcowych. Pamiętajmy, że żaden lakier (mimo sugestywnych reklam…) nie służy do utwardzenia podłogi. Jego funkcją jest zabezpieczenie powierzchni przed przetarciem powłoki ochronnej do surowego drewna – dodaje ekspert, Dariusz Turski.
Data dodania: 28.04.2014