W aranżacji wnętrz ogromną rolę odgrywa oświetlenie. Z jego pomocą łatwo uzyskać efekt intymności lub nadać wnętrzu drapieżnego charakteru. Dzięki coraz popularniejszym i łatwiej dostępnym diodom LED operowanie światłem zyskuje nowy wymiar.
Do niedawna światła LED stosowano przede wszystkim w oświetleniu dekoracyjnym. Dzisiaj lampy tej technologii mogą służyć również jako pełnowartościowe źródło światła. Ledówki kojarzą nam się przeważnie ze światłem punktowym, ponieważ takie też było ich pierwotne przeznaczenie. Jednak ze względu na to, że jest to stosunkowo nowa technologia, proces jej unowocześniania trwa i nowe zastosowania są wciąż wymyślane.
– Lampy LED mają wiele zalet i wad typowych dla produktów relatywnie nowych na rynku – mówi prof. Władysław Dybczyński z Politechniki Białostockiej, jeden z autorów raportu „Nie wszystko złoto, co się świeci”. – Nim proces ich usprawniania nastąpi, warto zyskać większą wiedzę na temat tych urządzeń – zaznacza naukowiec.
Dostępne na rynku lampy zbudowane są z zespołu diod umieszczonych we wspólnej oprawce, zawierają również układ zasilający odpowiadający efektywności wybranej przez nas żarówki. Tak więc lampa diodowa o mocy 2 W z 38 czipami diodowymi dużej mocy, o średnicy 5 mm każdy, daje strumień świetlny 170 W, który może zastąpić kilkuwatową żarówkę halogenową. W efekcie uzyskujemy światło o tej samej mocy, jednakże przy dużo mniejszym zużyciu energii elektrycznej. Oszczędności w pobieraniu prądu sięgają 85% w porównaniu do tradycyjnych rozwiązań.
– Gdyby przeprowadzić analizę całkowitych kosztów wynikających z eksploatacji markowej lampy LED o mocy 12 W w porównaniu z żarówką o mocy 60 W (podobne strumienie świetlne), przyjmując, że lampa świeci 4 godziny na dobę, uwzględniając trwałość i koszt lamp oraz zużycie energii elektrycznej, to koszt inwestycji w lampę LED zwraca się po 4 latach, a dalsza eksploatacja lampy tego typu jest znacznie tańsza od oświetlenia lampami żarowymi. – komentuje profesor Dybczyński. – Trzeba jednak pamiętać, że aby powyższa kalkulacja okazała się prawidłowa, musimy mieć do czynienia z lampą LED, która ma wysoką trwałość.
Drugą główną zaletą lamp diodowych jest ich długowieczność. Pojedyncza ledówka może świecić do 30 tys. godzin, zwykłe żarówki osiągają najczęściej 750 godzin. Możemy łatwo obliczyć, że wymiana oświetlenia LED może odbywać się średnio co 20 lat!
Aranżacja z udziałem oświetlenia LED
Trudno zaprzeczyć zaletom rozwiązań LED, jak to się ma jednak do aranżacji wnętrz? Oprócz oszczędności czasu i energii elektrycznej, producenci ledówek udostępniają nam również wybór barwy oświetlenia, od chłodnej bieli przez żółcie i złota do bardziej wyszukanych kolorów.
Ze względu na łatwość montażu w trudno dostępnych miejscach, uda nam się zrealizować dotychczas niemożliwe w wykonaniu pomysły. Oświetlenie umieszczone w narożnikach ścian lub wmontowane w szafkę nie sprawi nam już więcej problemów.
Nie wszystko złoto, co się świeci
Na koniec należy uczciwie omówić największą wadę lamp w technologii LED. Ich aktualna cena jest wysoka, jak na przeciętny polski budżet. Wynika to z fazy rozwoju, w której znajduje się ta technologia. Jednak gdy przypomnimy sobie, ile płaciliśmy kilka lat temu za telefony komórkowe i komputery, wtedy zrozumiemy, że wysoka cena tego rodzaju oświetlenia na tym etapie, może być uzasadniona.
– Wadą markowych LED jest odstraszająca, w porównaniu do żarowych źródeł światła, cena. Podejmując zatem decyzję o wymianie tradycyjnych żarówek na nowoczesne, bardziej energooszczędne źródła światła, zastanówmy się, czy na pewno stać nas na wymianę oświetlenia na LED. Decydując się na LED, wybierajmy jedynie te urządzenia, co do których trwałości, stabilności i jakości światła jesteśmy pewni – podsumowuje naukowiec z Białegostoku.
Data dodania: 09.12.2011