Tadeusz Woźniak – właściciel Zakładu Stolarskiego Parkiet Komplex w Mławie, budowlaniec, stolarz z pasji i tradycji, a przy okazji rzeczoznawca.

Związałem się z branżą podłogową ponieważ… pochodzę z rodziny z tradycjami stolarskimi, stąd do drewna i podłóg było mi stosunkowo blisko. Z upływem czasu poznawałem ciekawych ludzi, pasjonatów z dużą wiedzą, co pozwalało na pełniejsze realizowanie się w zakresie stolarstwa. W sukurs przychodziła zmieniająca się dostępność licznych gatunków drewna, dająca bogatą paletę kolorystyczną i urozmaiconą słoistość. Całość inspirowała do ciągłego poszukiwania w celu tworzenia oryginalnych wzorów posadzek.

W branży podłóg drewnianych ważne jest… posiadanie ogólnej wiedzy budowlanej, ze szczególną znajomością właściwości podstawowego surowca jakim jest drewno. Ten zasób wiedzy daje możliwość zaoferowania produktu, który zachowa walory jakościowe przez cały czas użytkowania podłogi.

Nieodzowną jest również umiejętność zaprezentowania walorów poszczególnych rodzajów podłóg, stosownie do możliwości i potrzeb użytkownika. Poruszam się w strefie klientów o szczególnych upodobaniach, którzy nie szukają podłóg na ogólnym rynku. To specyficzna półka. Tacy klienci szukają podłóg dla siebie z przekonaniem, że znajdą coś, co będzie oryginalne, a jednocześnie trwałe. Tu już na wstępie warto złapać “kontakt duchowy” z klientem, poznać jego “wnętrze” i oczekiwania, a dopiero wówczas rozwinąć ofertę w takim kierunku, który przekona przyszłego użytkownika i pozwoli na pełną satysfakcję po realizacji.

W swojej pracy najbardziej lubię… widzieć zadowolenie klienta po zakończonej pracy, kiedy ogólny wygląd, w tym zaproponowana forma, barwa podłogi, wpisują się w wystrój wnętrza i tworzą harmonijną całość. Równie wielką satysfakcję dają mi wizyty kolejnych pokoleń, co dobrze świadczy o moich podłogach wykonywanych dwadzieścia lat wcześniej.

Największym wyzwaniem w mojej dotychczasowej karierze było… opracowanie i poukładanie zależności związanych z posadzkami drewnianymi na ogrzewaniu podłogowym. Temat złożony technicznie, obarczony problemami z zaszłości, z bardzo silnym oporem ze strony kolegów z branży. Jednak własne, blisko dziesięcioletnie doświadczenia w tym temacie, dają mi pełną swobodę w wykonywaniu tego typu podłóg. Patrząc na dzisiejszy rynek mam pewną satysfakcję, że drewno, nawet lite, już nie straszy na podłogówce, jakkolwiek zauważam, że wielu fachowców idzie na skróty, co w przyszłości może zaszkodzić reputacji tego typu podłóg, a szczególnie ich wykonawców.

Owoc mojej pracy, z którego jestem szczególnie dumny… to zdobycie tytułu Parkieciarskiej Stolicy Polski w 2012 r., jak również drugiego miejsca w 2014 r. tego konkursu organizowanego przez Stowarzyszenie Parkieciarze Polscy. Wzory geometryczne z udziałem różnych gatunków drewna od początku istnienia firmy były jej atutem. Obecnie wykonujemy wzory intarsjowane z motywami florystycznymi, w przyszłości planujemy rozszerzyć paletę ofert o wyroby inkrustowane. Równie cenną jest zdobycz techniczna, w postaci opatentowania sposobu stabilizacji poprzecznej litych elementów podłogowych, przeznaczonych na ogrzewanie podłogowe oraz na “trudne” podłogi w budynkach z okresowym ogrzewaniem.

W branży podłogowej nie lubię… niedorzecznego marketingu, który burzy techniczny porządek w oferowanych produktach. Producenci i sprzedawcy powinni liczyć się z coraz większą świadomością potencjalnych odbiorców, którzy potrafią wyszukać, dopytać się i przeanalizować wady i zalety poszczególnych rodzajów podłóg. Zastanawiam się, czy coraz większa oferta produktów gotowych, łatwych w montażu, w wielu przypadkach o względnej trwałości, puści w niepamięć podłogi w klasycznym wykonaniu, których metody w uzyskiwaniu jakości wypracowywano przez wieki.

Wiadomo, że każdy produkt ma swoje, częstokroć odmienne właściwości i sztuką jest umiejętnie je zaprezentować bez obawy, że znajdzie on swojego odbiorcę. Sądzę, że minęły czasy “wciskania” tego, czym się akurat handluje czy co produkuje. Rzetelność, elastyczność i wychodzenie na przeciw, jest podstawą pozyskiwania i zadowolenia klienta. Dziwią mnie i nie tylko mnie twierdzenia, że podłogi warstwowe mają lepszą przewodność cieplną od podłóg litych, nie potrafię zrozumieć wyższej trwałości powierzchni olejowanej czy olejowoskowanej nad powierzchnią podłogi pokrytą dobrej klasy lakierem poliuretanowym, jak też trudno mi zaakceptować posadzki drewniane z mikrowarstwą powierzchni użytkowej. Na szczęście czas weryfikuje opinie, pamiętam lata dziewięćdziesiąte, kiedy sprzedawcy prześcigali się, oferując parkiety o najniższej wilgotności. Dzisiaj rzecz absurdalna, wówczas była podstawą jakościową oferowanego produktu.

Siłę do pracy czerpię z… pasji tworzenia rzeczy oryginalnych, zarówno w wymiarze obrazu, jak i innowacyjnych rozwiązań technicznych. Szukanie możliwości i sposobów konfigurowania poszczególnych zależności daje mi szczególna frajdę.

Gdybym nie pracował w branży podłogowej… realizowałbym się w wyuczonym zawodzie, czyli zajmowałbym się ogrzewnictwem, wentylacją, klimatyzacją – dzisiaj jest tu szerokie pole do działania, aczkolwiek bardziej w sferze technicznej niż wizualnej.

Idealna podłoga powinna… sądzę, że nie ma podłóg idealnych. Możemy mówić o rozwiązaniach optymalnych. W przypadku budynków o szczególnej architekturze, możemy mówić o podłogach ponadczasowych, wpisujących się na trwałe w specyfikę tego budynku i wystroju jego wnętrza. Nieco inaczej postrzegane są podłogi w typowych budynkach, jedno- czy wielorodzinnych, gdzie podłoga jest dostosowywana do dzisiejszego wystroju pomieszczeń i wraz z jego zmianą, wymieniana na nową, odpowiednią do aktualnych potrzeb wizerunkowych.

Produkt z branży podłogowej, którego brakuje w Polsce to… zarówno elementy, jak i całe lekkie konstrukcje podłóg ogrzewanych. Tego typu podłogi mają wiele zalet – są proekologiczne, mają niską bezwładność cieplną oraz dają najwyższy komfort cieplny, szczególnie komfort ciepła dotyku w pełnym okresie użytkowania podłogi.

Data dodania: 16.03.2016