Ogólnoświatowy kryzys gospodarczy uwidocznił się w Polsce już pod koniec 2008 roku. Kolejne dwa lata również nie należały do najłatwiejszych. Jak wspominają 2010 rok producenci z branży podłogowej?

Kryzys boleśnie dotknął niemal wszystkie branże uczestniczące w polskim i światowym rynku. Szczególnie wrażliwa na zawirowania gospodarcze jest branża budowlana. Ten sektor gospodarki wpływa z kolei bardzo intensywnie na całą branżę wyposażenia wnętrz.

Ma to oczywiście związek z ilością mieszkań oddanych do użytku. Według raportu ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku przedstawianego podczas BUDMY przez Przemysława Dębowskiego, w okresie od stycznia do listopada 2010 roku oddano 120 710 mieszkań (łącznie spółdzielczych, indywidualnych i przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem). To spory spadek w porównaniu z ubiegłymi latami – w 2008 roku oddano bowiem 165 189 mieszkań, a rok później 160 079.

Ogromny wpływ na decyzję o zakupie mieszkania miały również instytucje finansowe, które na czas recesji wprowadziły bardziej rygorystyczne warunki przyznawania kredytów.

Wpływ na branżę wyposażenia i wykańczania wnętrz miała także sytuacja na rynku budownictwa komercyjnego. W 2010 roku w przypadku budownictwa biurowego uległa ona poprawie w stosunku do roku poprzedniego. Zaobserwowano ożywienie na rynku nieruchomości biurowych, wzrost aktywności inwestorów oraz stabilizację kosztów najmu.

Sytuacja nie wyglądała tak dobrze na rynku nieruchomości handlowych, dla którego rok 2010 był okresem regresji, charakteryzującym się niską aktywnością inwestorów oraz spadkiem podaży. Podobnie rok 2010 przyniósł zahamowanie rozwoju bazy hotelowej – szacuje się, że w stosunku do roku poprzedniego liczba nowopowstałych hoteli zmniejszyła się blisko o jedną trzecią.

To nie był łatwy rok

Producenci podłóg i akcesoriów wykończeniowych, z którymi mieliśmy okazję porozmawiać podczas targów BUDMA i DOMOTEX generalnie uznali miniony rok za trudny sprawdzian dla ich firm. Jako najgorszy okres wskazywano początek roku – a zwłaszcza pierwszy kwartał. W rozmowach, które udało nam się przeprowadzić przedstawiciele firm starali się wskazać główne przyczyny problemów.

Bezlitosna aura

Producenci z branży podłogowej zwracają także uwagę na niekorzystne warunki pogodowe, które pogorszyły jeszcze bardziej nastroje konsumenckie w 2010 roku.

Trzeba iść do przodu

Sposobem na słabą koniunkturę dla wielu producentów stało się staranne planowanie, rozsądne zarządzanie, odpowiadanie na potrzeby rynku, a także wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań.

Wprowadzanie nowości i innowacyjnych rozwiązań pozwoliło wielu producentom nawet zwiększyć sprzedaż w ubiegłym roku.

Dobra strategia

Część polskich firm działających na rynku międzynarodowym, postawiło w ubiegłym roku na eksport i ta strategia okazała się słuszna.

Dobrym sposobem na walkę ze skutkami kryzysu okazały się również dla wielu firm intensywne akcje promocyjne i organizowanie szkoleń dla klientów.

Producenci patrzą jednak w przyszłość zdecydowanie optymistycznie – są przygotowani na słabszą koniunkturę, nie spodziewają się ogromnych wzrostów, ale nie załamują rąk. W większości są przekonani, że dzięki mozolnej i starannie zaplanowanej pracy osiągną oczekiwane efekty. O tym co przyniesie nam 2011 rok, przekonamy się już wkrótce.

Data dodania: 10.02.2011