Czy we współczesnym świecie znajdzie się miejsce dla rękodzieła? To i wiele innych pytań dotyczących przemijania, czerpania z wielowiekowej tradycji oraz własnoręcznego kreowania przestrzeni zadaje Andrija Večenaj, chorwacki projektant, twórca nowoczesnych mebli z wikliny.
Niegdyś bardzo popularna wiklina jest coraz rzadziej spotykana w naszych domach. Zastępują ją tworzywa sztuczne, łatwiejsze w użytkowaniu i bardziej funkcjonalne, ale także pozbawione naturalnego uroku i ciepła. Czy meble ręcznie plecione z wierzbowych gałązek odchodzą powoli w zapomnienie, a wraz z nimi zawód wikliniarza oraz cała kultura związana z rękodziełem? Zastanawia się nad tym chorwacki projektant, Andrija Večenaj, który poprzez swoją pracę chce zwrócić uwagę świata na problem bezmyślnego odchodzenia od tradycji na rzecz nowych trendów.
Mariaż rękodzieła z nowoczesnym projektem
Andrija Večenaj swoją pracę dyplomową postanowił oprzeć na projekcie plecionych mebli o nazwie “Nest” (tł. gniazdo). Artysta tworząc projekt wiklinowych mebli, pragnął wywołać dyskusję o sytuacji rękodzieła we współczesnym świecie. Myślą przewodnią jego pracy jest koncepcja ptasiego gniazda, które ma symbolizować ludzką egzystencję.
W pierwszym etapie projektu Chorwat stworzył jedynie miniaturowe modele mebli, głównie foteli i krzeseł. Wykonał je z trawy sorgo, która była kiedyś powszechnie wykorzystywana do produkcji mioteł. Kiedy jego projekt zyskał uznanie, postanowił zbudować pełnowymiarowe meble. Mają one łączyć walory naturalnego materiału, tradycyjnego rzemiosła i nowoczesnego projektowania.
Fotele autorstwa Večenaja z wyglądu przypominają ptasie gniazdo. Projektant chciał, aby osoba zasiadająca w którymś z nich odczuwała spokój, zyskiwała poczucie bezpieczeństwa. Wystające ponad ramę luźne gałęzie mają natomiast pozwolić zdystansować się do otaczającej rzeczywistości.
Plecione meble chorwackiego projektanta to jednak nie tylko próba połączenia tradycjnej techniki z nowoczesnym projektem, ale także bardzo ciekawy design. Interesujący kształt, gra świateł i cienia, a także efekty dźwiękowe (szum gałązek, skrzypienie) sprawiają, że jest to projekt intrygujący.
Czy Chorwatowi uda się przywrócić popularność wiklinie i plecionym meblom? Tego nie dowiemy się prędko. Večenaj pokazał jednak światu, że wiklina dobrze wygląda w nowoczesnych projektach. Co więcej, dzięki dużej plastyczności odnajduje się doskonale w nowej roli.
Data dodania: 01.07.2013