Barbara Linowiecka jest architektem wnętrz, właścicielką pracowni projektowej Genero (genero-wnetrza.pl). Ukończyła kierunek Architektura Wnętrz na poznańskim Uniwersytecie Artystycznym. Pracuje także jako nauczyciel akademicki w katedrze Architektury Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. Dziś opowiada nam w cyklu krótkich dziesięciu pytań o swoich inspiracjach i zawodowych wyzwaniach.
Zajmuję się projektowaniem wnętrz ponieważ jest to moja ogromna pasja. Kształtowanie wnętrza jest niezwykle intrygujące, łączy w sobie aspekt projektowy, badawczy i estetyczny. Zaspokojenie tych wszystkich potrzeb sprawia, że praca daje mi ogromna satysfakcję.
Inspiracje czerpię ze świata. Bardzo dużo podróżuję, czytam i oglądam. Uważam, że inspiracje tkwią we wszystkim, najbliższa jest mi jednak przyroda, która bez wątpienia jest genialnie zaprojektowana.
Projekt z którego jestem szczególnie dumna to hotel „Jaroszewskie wzgórze”. Dzięki przemiłej współpracy z Inwestorem mogłam zrealizować tam swoją wizję. Stworzyć miejsce, w którym ludzie dobrze się czują, a wnętrze idealnie wpisuje się w kontekst i potrzeby Klienta.
Projekt, który był dla mnie największym wyzwaniem to taki w którym, klient nie wie czego chce. Miota się pomiędzy stylami i nie potrafi podjąć decyzji. Czuję duży komfort pracy, jeśli pracuje z ludźmi którzy mi ufają i wierzą, że finalny efekt ich zadowoli. Uważam, że praca architekta to wspólna praca z Klientem. Projektuję przestrzeń jemu dedykowaną, więc nie można go pominąć. Wtedy wnętrza stają sie zbyt uniwersalne i anonimowe.
Moje ulubione kolory to szarość, turkus i czerń.
Gdybym mogła zaprojektować wnętrze dowolnego budynku/pomieszczenia na świecie to byłoby to muzeum sztuki współczesnej.
Najbardziej obiecujące współczesne trendy we wnętrzach to nadal swoisty minimalizm, w którym intrygujący staje się detal, głębia koloru oraz miedź.
Wnętrzarskie trendy, które nie przyjęły się w Polsce to projekty ideowe. My tworzymy wnętrza, które muszą być zgodne z trendami, nowoczesne, ale przede wszystkim praktyczne. Cenimy jako naród ergonomiczne rozwiązania oraz wygodne i praktyczne materiały.
Najtrudniejszy w projektowaniu wnętrz jest brak odwagi Klienta. Bardzo często Klienci zachwycają sie odważnymi, minimalistycznymi projektami, jednak gdy przychodzi do projektowania ich prywatnej przestrzeni stają się bardzo zachowawczy.
Gdybym nie była architektem wnętrz byłabym lekarzem.
Data dodania: 18.06.2015